PRZEDMOWA
Inspiracją do powstania tej
książki była potrzeba wykorzystania unikalnych materiałów zebranych przez śp.
ks. dr Wincentego Zaleskiego. Choć nigdy, ani mój mąż ani ja, nie poznaliśmy Go
osobiście, to dziwnym zbiegiem okoliczności zajął On nam wiele lat życia. W latach osiemdziesiątych
ubiegłego stulecia jeździliśmy po kraju odwiedzając sanktuaria maryjne opisane
w książce A. Fridricha. Niemal w każdym sanktuarium informowano nas, że właśnie
był tam ks. Wincenty Zaleski, salezjanin i zadawał podobne pytania.
Nawiązaliśmy z nim kontakt listowny i wiedząc, że zamierza wydać książkę w
oparciu o zebrane materiały, proponowaliśmy przesłanie mu naszych zbiorów.
Niestety ks. W. Zaleski zmarł i przed śmiercią polecił, żeby wszystkie
materiały przekazać nam. Czuliśmy się zobowiązani coś z tym
zrobić. Ks. Pruś, przyjaciel ks. Zaleskiego i dyrektor wydawnictwa
salezjańskiego namawiał nas do wydania książki. Oboje mamy wykształcenie
techniczne, więc decyzja nie była łatwa. Zadecydowała myśl, że trzeba
„uchronić od zapomnienia” z takim trudem zgromadzone materiały i tak powstała
książka „Sanktuaria Polskie”, wydana w 1988 roku w nakładzie 15 000
egzemplarzy. Jest to rodzaj katalogu, w którym ujęto w encyklopedyczny sposób
dane o miejscach szczególnego kultu: historię miejscowości, kościoła, przedmiot
i zakres kultu. Z natury rzeczy mogły tam zostać zawarte jedynie podstawowe
informacje, a opracowaniem objęto głównie sanktuaria maryjne. By pełniej wykorzystać spuściznę
po śp. ks. W. Zaleskim należało zająć się materiałami dotyczącymi kultu
Świętych w Polsce. Nie istnieją tego typu opracowania, a w miarę zagłębiania
się w tematykę ujawniały się trudności w przedstawieniu, w formie możliwie
przejrzystej, tego ogromnego materiału. Do pełnego obrazu tego zagadnienia potrzebne byłyby dane o
istniejących bractwach, o dawnych wezwaniach kościołów (te zmieniały się w
czasie), itp. Z tego zrezygnowano. Materiały
zebrane przez ks. W.
Zaleskiego posłużyły głównie do opisów sanktuariów
wykorzystując informacje z
ksiąg parafialnych. Krótkie życiorysy czerpaliśmy głównie
z „Księgi Imion i
Świętych” H. Frosa, TJ i Fr. Sowy, dalsze dane z
informatorów diecezjalnych,
Katalogów Zabytków Sztuki w Polsce (KZSwP) i innych
źródeł. Założeniem było, by wymienić imiona wszystkich świętych,
których wizerunki znalazły się w kościołach i klasztorach na
terenie Polski wraz z przynajmniej krótką
informacją o tym, kim był i w którym wieku żył. Mąż po 5 latach
„mrówczej”
pracy zmarł, a ja podjęłam się dokończenia tego dzieła z pomocą p.
Marty
Nazimek, która wiele lat współpracowała z moim mężem, a
obecnie wpisała w
komputer dane o świętych z wszystkich katalogów (KZSwP), co było
podstawą do opracowania dużej części
tego dzieła. Zajęło to dalsze 6 lat. Duże trudności stwarzało nieraz zidentyfikowanie świętego
opisanego w Katalogach Zabytków Sztuki w Polsce. Maleje niestety nabożeństwo do
Świętych Pańskich. Kasuje się odpusty obchodzone od lat w dzień Świętych, jeśli
nie są w wezwaniu kościoła. Przestajemy prosić swoich Patronów o
wstawiennictwo, pomoc, radę. Pragnęlibyśmy aby ta książka przyczyniła się do
tego, by „Świętych obcowanie” nie
stało się pustą formułą.
Pragniemy podziękować wszystkim,
którzy przyczynili się do powstania tego opracowania,
szczególnie Księżom
Salezjanom, którzy udostępnili nam materiały ks. Wincentego
Zaleskiego, tym
księżom, którzy odpowiedzieli na nasze prośby kierowane w czasie
opracowywania
tego materiału, szczególnie 0. Tadeuszowi Słotwińskiemu (OFM),
który pomógł mi
w rozszyfrowaniu „trudnych” postaci z zakonu
franciszkanów i 0. Piotrowi Neumanowi z zakonu karmelitów
bosych (OCD). Także innych, których
nie wymieniamy imiennie, jest to bowiem dość długa lista –
zapewniamy jednak,
że pozostają Oni w naszej wdzięcznej pamięci i modlitwie. |